Pierwszy krem to BIODERMA Photoderm AR SPF50+ UVA 33 30ml
Jest to krem tonujący o beżowym zabarwieniu. Ma dość tłustą
konsystencje, twarz wygląda jak po nałożeniu olejku. Nie bieli i bardzo dobrze
odżywia skórę. Jednak moim zdaniem nie nadaje się na wyjścia, a tym bardziej
pod makijaż. Dla mnie idealnie sprawdził się gdy spędzałam czas w domu, w
ogrodzie, na wycieczce rowerowej – jednym słowem tam gdzie nikt mnie nie ogląda
– cera wyglądała ładnie, była odżywiona, ale jednak dość mocno się świeciła.
Myślę że jako podstawowy krem z filtrem odpada. Prawdopodobnie jak wszystkie
tak ciężkie kosmetyki przy codziennym stosowaniu zapchałby mi pory. Rozważam
jednak jego zakup bo moim zdaniem bardzo dobrze sprawdza się w weekend, kiedy nie nakładam makijażu na twarz.
Kolejny krem który przetestowałam to BIODERMA Photoderm AKN
Mat SPF30 UVA13 40ml
Krem ten polecany jest do skóry trądzikowej. Faktycznie
matuje, co dla mnie akurat nie jest plusem bo moja mieszana skóra od jakiegoś
czasu jest zdecydowanie bardziej sucha niż tłusta, ale dla wielu osób będzie to
na pewno duży plus. Ja jednak stosuję ten filtr na krem nawilżający i wtedy
działa bardzo dobrze. Skóra jest ładnie nawilżona i odżywiona, ale nie świeci
się. Bardzo dobrze wygląda na nim makijaż. Niestety i ten krem nie jest wolny
od wad – bieli i ma zbyt niski filtr UVA jak dla mnie – zwłaszcza gdy spędzamy
czas na zewnątrz w słoneczny dzień UVA13 to niewiele.
Trzeci krem który testowałam to Photoderm MAX SPF50+ UVA38
40ml
Ten krem najmniej przypadł mi do gustu. Wprawdzie posiada
bardzo wysoką ochronę – odpowiednią na lato, jest jednak typowym filtrem – bieli,
nieco klei się na twarzy, jest dość ciężki i pozostawia to nieprzyjemne uczucie
maski. Możliwe, że w parze z bardzo lekkim nawilżającym kremem bazowym
działałby lepiej, jednak póki co jak dla mnie odpada.
Polecam: Opalać się czy się nie opalać - kilka słów o ochronie UV
Wszystkie filtry o wysokiej protekcji biela i tluszcza twarz niestety jest to zasluga filtrow mineralnych , ktore do tego wszystkiego sa jeszcze komedogenne, ale za to bezpieczne.Zerknij tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://kosmostolog.blogspot.com/2012/07/filtry-uv-w-drugiej-odsonie.html
oraz tu
:http://kosmostolog.blogspot.com/2012/05/dlaczego-warto-stosowac-filtry.html
Ja znalazlam filtr najblizszy idealu, ktory nie obciaza mojej skory i stosuje go juz dobre pol roku- to Vichy capital Soleil emulsja matujaca 50:)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńGreetings! Very useful advice in this particular post! It's the little changes that produce the greatest changes. Thanks for sharing!
OdpowiedzUsuńmy website; cak