sobota, 27 października 2012

Pielęgnacja cery podczas kuracji kwasami lub retinoidami.

Niedawno pisałam wam o tym, jak zmieniła się moja cera pod wpływem stosowania kwasów i retinoidów. Przy okazji tamtego wpisu wspominałam, że właściwa pielęgnacja podczas stosowania tak silnie drażniących specyfików jest bardzo ważna, dlatego że kremy czy maści na bazie tych składników mocno podrażniają i wysuszają skórę powodując jej łuszczenie. Jak wiadomo na przesuszonej skórze skłonnej do trądziku tworzy się warstwa rogowa, która powoduje powstawanie zaskórników, a co za tym idzie wyprysków. Dlatego jeśli nasza pielęgnacja nie zostanie dostosowana do kuracji, możemy osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego.

Bardzo często czytając wpisy na blogach dotyczące peelingów kwasowych, maści z retinoidami czy kremów lub toników na ich bazie znajduję wpisy rozczarowanych dziewczyn, które narzekają na wysyp lub przesuszenie skóry w czasie stosowania danego  specyfiku. Niestety zazwyczaj rozczarowanie to wynika z tego że często osoby, zabierając się za stosowanie konkretnych maści czy kremów nie wiedzą tak na prawdę z czym mają do czynienia.

Podstawowe błędy to:
- stosowanie kremu/maści codziennie rano i wieczorem - wszystkie tego typu specyfiki należy stosować wyłącznie na noc, góra raz na dobę, stosując je rano i wieczorem nie dajemy skórze czasu na regeneracje, przez co staje się ona podrażniona. Dla wielu osób stosowanie takich specyfików raz lub dwa razy w tygodniu jest wystarczające!
- niestosowanie kremu z filtrem na dzień - kwasy i retinoidy mają silne działanie fotouczulające, dlatego stosowanie kremu z wysokim filtrem jest konieczne nawet w ziemie jeśli chcemy ustrzec się przed przebarwieniami!
- stosowanie innych podrażniających kosmetyków takich jak żele, toniki czy kremy antytrądzikowe w parze z kwasami czy retinoidami. Silnie działające maści i kremy ze składnikiem aktywnym wystarczą - cała reszta kosmetyków powinna być maksymalnie delikatna!

A teraz przedstawię wam moje ulubione kosmetyki które stosuję do pielęgnacji mojej cery w czasie stosowania silnych retinoidów (retin-a), słabszych retinoidów (Triacneal), peelingów kwasowych czy kremów/toników na bazie kwasów.

1. Emulsja micelarna Cetaphil. Bardzo delikatnie oczyszcza twarz - idealna do stosowania rano.



2. Mieszanka OCM do demakijażu.

3. Żel nawilżający Oliwka firmy Ziaja do skóry wrażliwej.





4. Delikatny żel myjący do skóry wrażliwej a jednocześnie skłonnej do trądziku - Effaclar LRP



5. Woda termalna Vivhy - łagodzi podrażnienia, używam jej zamiast toniku.



6. Delikatny peeling żelowy Ginvera Marvel Gel.

7. Krem nawilżający Hydreane Riche LRP  - bardzo dobrze nawilża podrażnioną skórę. Nie ma w składzie oleju mineralnego. Mnie nie zapycha.

8. Cicaplast Balsam B5 - krem przyśpieszający regenerację naskórka. Bardzo bogaty krem, mocno odżywia skórę, również nie posiada w składzie parafiny. Ja nie zauważyłam żeby mnie zapychał. Autorka bloga kosmostolog.blogspot.com (który zresztą bardzo polecam:) wspominała niedawno o wersji tego kremu przeznaczonej typowo do twarzy (link do wpisu). Sama wprawdzie nie używałam tej wersji, ale zamierzam sięgnąć po nią kiedy skończy się ten którego używam. Seria cicaplast jest polecana właśnie po zabiegach złuszczania naskórka.


9. Krem z filtrem L'oreal UV Perfect SPF50 PA+++

10. Eucerin Everyday protection SPF30 100ml - ochronna emulsja do twarzy - niestety niedostępna w Polsce

Jak widać wszystkie te kosmetyki mają za zadanie przywrócić nawilżenie i złagodzić podrażnienia. W większości są te kosmetyki hypoalergiczne przeznaczone cery wrażliwej, ponieważ cera w czasie stosowania kwasów czy retinoidów lub kosmetyków na bazie tych składników staje się cerą wrażliwą! Mam nadzieję że wpis ten pomoże osobom, które rozważają wprowadzenie silnie złuszczających specyfików do swojej codziennej pielęgnacji i że dzięki temu wasza kuracja zakończy się sukcesem:)

OCM dla skóry trądzikowej?

W okół tematu oczyszczania twarzy olejami narosło wiele kontrowersji. Wiele dziewczyn, stosując metodę opisaną na forum wizażu dorobiło poważnego problemu w postaci wysypu niespodzianek.

Jednak metoda OCM może mieć bardzo korzystny wpływ na każdy rodzaj skóry (w tym skórę trądzikową) jeśli jest jednak odpowiednio stosowana!


Jak wspominałam już kiedyś (klik), ja używam oleju do demakijażu. Bez żadnego cudowania ze szmatkami itd. Moja mieszkanka olejów to pierwsza rzecz jaką nakładam wieczorem na twarz, następnie po wmasowaniu, ścieram olej ręcznikiem jednorazowym, po czym myję twarz żelem. Stosując OCM w taki sposób, nie zauważyłam absolutnie żadnego pogorszenia jeśli chodzi o stan mojej skóry.

Kolejnym bardzo dobrym pomysłem dla osób ze skłonnością do wyprysków, które chciałyby wprowadzić OCM do swojej codziennej pielęgnacji jest dodanie do mieszanki niewielkiej ilości olejku eterycznego (100%) z drzewa herbacianego. Olejek ten ma silne działanie antybakteryjne i przeciwzapalne. Dzięki temu nasza mieszanka nie tylko rozpuści makijaż, ale jednocześnie będzie miała działanie antytrądzikowe. Mimo wszystko nie polecam jej jako metodę oczyszczania twarzy stosowaną solo. Jednak dzięki zastosowaniu olejku z drzewa herbacianego żel, który zastosujemy po demakijażu może być o wiele delikatniejszy, ponieważ nie musi mieć już działania antybakteryjnego. Oczywiście kwestia doboru mieszanki i żelu jest bardzo indywidualna - dla osób z bardzo dużą ilością wyprysków delikatny żel może mimo wszystko okazać się niewystarczający.



Dlaczego jednak warto stosować OCM zamiast np mleczka do demakijażu czy płynu micelarnego? Powodów jest kilka:
- olej rozpuszcza sylikony wszechobecne w podkładach i kremach BB, inne delikatne środki do demakijażu rzadko kiedy radzą sobie z sylikonami!
- olej dodatkowo nawilża twarz dzięki czemu nie jest ona tak bardzo ściągnięta po zastosowaniu nawet silnie działającego żelu do mycia twarzy
- jest to bardzo skuteczna metoda zmywania nawet wodoodpornego makijażu, jedyny kosmetyk, który może równać się z mieszanką OCM w kwestii demakijażu to płyn micelarny Biodermy Sensibio H2O

Zatem podumowująć, o ile nie odważyłabym się stosować OCM jako samodzielnej metody oczyszczania twarzy o tyle jako forma demakijażu jest moim zdaniem idealnym wyjściem:)

wtorek, 16 października 2012

Jak znaleźć dobrego dermatologa?


Wiele osób z problemami trądzikowymi zadaje sobie to pytanie. Większość moich znajomych  narzeka na swoich dermatologów. Często słyszę (lub czytam w internecie) negatywne opinie na temat osób zajmujących się tą profesją.

Zastanawiałam się ostatnio z czego to w zasadzie wynika i przyszło mi na myśl kilka przyczyn:

- trądzik to podstępna i trudna w leczeniu dolegliwość skóry, a nawet najlepszy dermatolog nie ma magicznej kuli w której znajdzie odpowiedź na pytanie, jaki lek będzie dla nas najlepszy.
- jeśli odwiedzamy dermatologa w przychodni państwowej (a nie każdego stać na to, żeby chodzić prywatnie) gdzie nieraz ponad miesiąc trzeba czekać na wizytę, ciężko spodziewać się, że lekarz poświęci nam wystarczająco dużo czasu żeby szczegółowo zaznajomić nas z tematem trądziku i możliwymi sposobami leczenia (a jest to temat rzeka) skoro w kolejce czeka tyle osób (oczywiście nie powinno tak być, ale nie jest to jednak wina dermatologa, a opłakanego stanu naszej służby zdrowia). Gorzej jeśli idziemy na wizytę prywatnie, a lekarz 'załatwia nas' w 5 minut, takiego lekarza nie odwiedziłabym po raz drugi.
- nie zawsze mamy szczęście trafić na wybitnego specjalistę w swojej dziedzinie. Dla wielu osób słowo dermatologa jest święte. W sumie nic w tym dziwnego, że wierzymy specjalistom, jednak jak w każdym zawodzie i wśród dermatologów trafiają się osoby nie do końca kompetentne.

Nie mam zamiaru oczywiście zachęcać do bojkotu gabinetów dermatologicznych, wręcz przeciwnie, jeśli macie problem z trądzikiem (czy też jakikolwiek inny problem ze skórą) powinniście udać się do lekarza. Być może gdybym od razu udała się do specjalisty, gdy pojawił się mój trądzik nie leczyłabym go 5 lat! Nie zniechęcajcie się też jeśli do tej pory mieliście negatywne doświadczenia, po prostu spróbujcie wybrać się do innego lekarza niż dotychczas.

Jest jednak coś co możecie zrobić by wasza wizyta u dermatologa zakończyła się sukcesem, nawet jeśli nie traficie na najlepszego fachowca w kraju. Mianowicie, możecie zgłębić wiedzę na temat swojego problemu! W dzisiejszych czasach, gdzie w internecie można znaleźć dosłownie wszystko, na prawdę nie jest to takie trudne. Zanim zaczniemy stosować jakikolwiek środek do walki z trądzikiem pierw powinniśmy dowiedzieć się na jego temat jak najwięcej - jak go stosować, w jaki sposób działa, jakie skutki uboczne wywołuje, jakie są opinie innych osób na jego temat.


Dr Neal Schultz - znany amerykański dermatolog, polecam wszystkim jego kanał na YT gdzie szeroko omawia on problem trądziku (i nie tylko) w krótkich i treściwych filmikach. Niestety tylko w języku angielskim.








Pamiętajcie, że wiedza jest najlepszą bronią w walce z trądzikiem. Powodzenia!:)